Kategoria: Latin American Adventure 2005/2006
BelizeLAA 2005/2006 blog EkwadorLAA 2005/2006 blog GwatemalaLAA 2005/2006 blog HondurasLAA 2005/2006 blog KostarykaLAA 2005/2006 blog KubaLAA 2005/2006 blog MeksykLAA 2005/2006 blog NikaraguaLAA 2005/2006 blog PanamaLAA 2005/2006 blog PeruLAA 2005/2006 blog Salwador
Wieczorem nasz niepozorny host Carlos zabiera nas na urodziny swojego kolegi. Spodziewamy się raczej jakiejś nudnej posiadówy, a trafiamy na jedn...
Wstaję rano i niestety widzę, że tym razem złapało Olę, oświadcza mi że nie jedzie ze mną do Chavin, bo ją boli brzuch. W takim razie nie pozosta...
Cóż, z pewnym zażenowaniem musimy przyznać, że wykupiliśmy dwa toury. Jeden do laguny, drugi do Chavin. Powód tego był taki, że dotarcie tam same...
Wieczory spędzamy w mieszkaniu brata Daniela. Oglądamy między innymi ¨Dzienniki motocyklowe¨ i dochodzimy do wniosku, że zwiedzać Amerykę Łacińsk...
Nasz kochany host na szczęście ma akurat wakacje, poświęca więc nam 100% swojego czasu. Przez to możemy dużo lepiej poznać miasto i jego okolice....
Żeby dotrzeć do Trujillo musimy pokonać tereny pustynne. 6 godzin jazdy, a za oknem piach, osady - koszmarki i wysokie mury, ciągnące się niczym ...
Następnego dnia ruszamy już w stronę Peru. Znowu jedziemy okropnym autobusem ( za 8 dolców), w którym tuż przed granicą mamy wrażenie ze kipniemy...
Z przepięknej Cuenci telepiemy się znowu autobusem na Południe. Żeby… tym razem się rozczarować. Loja to małe, niezbyt ciekawe miasteczko. Witają...
Pierwszy płatny nocleg od bardzo wielu dni. I to tak naprawdę z własnej winy, bo nie zdążyliśmy na czas skontaktować się z nikim z hospitality cl...
Z Riobamba do Nariz del Diablo, przez Andy wiedzie jedna z najwyższych linii kolejowych na świecie. Kiedyś służyła do codziennego przewozu ludzi ...