Autor: Ola Plewka
Ekwador przywitał nas bardzo miło. Żadnych opłat. Bienvenidos i miłego pobytu! Okazało się również, że w błoto wyrzuciliśmy 120 dolców wydanych w...
Wkrótce po powrocie z cmentarza otrzymujemy informację: "Rica Mar się zbliża, bądźcie gotowi." I rzeczywiście po 30 minutach widzimy ponownie sta...
Sylwester okazał się niczym w porównaniu z tym, co wydarzyło się dnia następnego. 1 stycznia cała wioska świętowała Chichę. Jest to impreza urząd...
W ostatni dzień roku 2005 obudził nas szum fal. Na śniadanie zjedliśmy rybną konserwę z chlebem. Ruszyliśmy ponownie do wioski. Poznaliśmy tam Fi...
Po kąpieli udajemy się na przechadzkę po Tigre. Ta wyspa jest naprawdę świetnie zorganizowana. Ma szkołę z wielkim boiskiem i szpital. Znajduje s...
Niepewnie stawiamy pierwsze kroki na wyspie, na której przyjdzie nam spędzić następnych kilka dni. Prowadzi nas znajomy Gabriela. ¨Najpierw music...
O szóstej rano jesteśmy już na statku Rica Mar, razem z naszymi bagażami i prowiantem. Zakupiliśmy również worek stu pomarańczy. Nie wiemy zupełn...
Wyjechanie z dosyć dzikich regionów Kostaryki na Panamerikanę zajmuje nam więcej czasu niż myśleliśmy. Najpierw pełzniemy autobusami, żeby w końc...
26 -ego od rana cała rodzina szykuje się, żeby wyruszyć na plażę na wybrzeże Pacyfiku. Chcą tam spędzić najbliższy tydzień w domu wuja Gabi. My o...
Nasza kochana Gabi i jej wspaniałe siostry dwoją się i troją, żebyśmy spędzili jak najlepiej czas w ich kraju. Dzisiaj ruszamy poza stolicę, na I...
Najbogatszy kraj w tym regionie wita nas... fatalną, dziurawą autostradą i licznymi kontrolami policyjnymi. Jeden z policjantów czepia się naszeg...