Przez góry wjeżdżamy do Hondurasu. Trwa to naprawdę wieki. Pierwsze wrażenie? Nie ma sprzedawców pakujących się do autobusu przy każdej okazji, j...
Dojeżdżamy na prowincję - do malutkiego Perquin przy granicy z Hondurasem, opisywanego w Lonely Planet jako totalny highlight ze wzgledu na miesz...
Chickenbusem pomykamy w stronę stolicy - San Salwador. Wysiadamy na przedmieściach w Santa Tekli, bo tam też oczekuje na nas kolejny host. Santa ...
Salwador. Kolejny kraj, którego historia ostatnich lat przebiegała według latynoamerykańskiego schematu. Odwieczne nierówności społeczne, niespra...
Znowu ruszamy! Wcześniej ruszaliśmy prawie codziennie, więc nie było w tym nic nadzwyczajnego, teraz nie jest to takie łatwe, po tygodniu siedzen...
Ostatni dzień w San Pedro mija bardzo fajnie. Aż serce się ściska, że to już ostatni... Odwiedzamy jeszcze raz właściciela naszej szkoły. Jego żo...
Pierwszy raz od początku naszej podróży czuję się w tym nędzniutkim hoteliku w San Pedro jak w domu. Jesteśmy tu prawie tydzień. Mamy swój pokój,...
Wojna w Gwatemali trwała przez 36 lat. Dotknęła ona także San Pedro La Laguna. Nasze nauczycielki opowiadają nam, co się wydarzyło w ich miejscow...
Wreszcie nastał ten długo wyczekiwany moment. Tydzień nauki w szkole hiszpańskiego w pięknie położonej nad brzegiem jeziora miejscowości San Pedr...
Z Antigua jedziemy do Chichicastenango, miasteczka słynącego ze swoich czwartkowych i niedzielnych targów. Zanim dojedziemy wspomnijmy jednak jes...
Rano Juan Carlos zabiera nas samochodem do Antigua. Jedzie tam po jakąś znajomą Rumunkę, mają razem wchodzić na pobliski wulkan. Proponują nam ud...
Po dość przyjemnej 6 - godzinnej jeździe przez górzystą, malowniczą Gwatemalę docieramy do jej stolicy, według opowieści podróżników i wsk...