Dzisiaj na Kubie rozpoczął się kolejny etap negocjacji pomiędzy przedstawicielami kolumbijskiego rządu i Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii. FARC ogłosiło jednostronne zawieszenie działań zbrojnych na dwa miesiące.
Miesiąc temu zainicjowano oficjalnie rozmowy pokojowe w stolicy Norwegii Oslo. Agenda zakłada pięć punktów: rozwój obszarów wiejskich, udział w życiu politycznym, demobilizacja, handel narkotykami, ofiary. Przez kolejne dziesięć dni reprezentanci obydwu stron mają zająć się pierwszym punktem, czyli kwestiami związanymi z podziałem ziemi w Kolumbii i rozwojem wsi.
Lider negocjatorów FARC Luciano Marín („Iván Márquez”), przed wejściem do centrum konferencyjnego „Palacio de las Convenciones”, w którym mają odbywać się spotkania ogłosił wstrzymanie wszelkich akcji zbrojnych w okresie od 20 listopada do 20 stycznia 2013. Nie jest to pierwsze w historii Kolumbii zawieszenie broni w okresie bożonarodzeniowym. Może być jednak odczytywane jako przejaw dobrej woli na początku kluczowych negocjacji. Strona rządowa będzie kontynuowała wszystkie rozpoczęte operacje. Nie zamierza bowiem popełniać tych samych błędów, co dziesięć lat temu. Wtedy fiaskiem zakończyły się negocjacje pokojowe, w trakcie których rząd przystał na rozejm oraz wyznaczenie specjalnej zdemilitaryzowanej strefy, co doprowadziło jedynie do umocnienia się partyzantów.
Tanja Nijmeijer ląduje na Kubie:
Delegacje pozostają w niezmienionym składzie, z jednym wyjątkiem. Do negocjatorów z FARC dołączyła Tanja Nijmeijer („Aleksandra”), piękna Holenderka, która dziesięć lat temu porzuciła ojczyznę i rozpoczęła żywot lewicowej rewolucjonistki w kolumbijskiej selwie.