Jak poinformowała chilijska Marynarka Wojenna, 20 orek karłowatych utkwiło na plaży w pobliżu miasta Punta Arenas. W sumie całe stado liczyło 46 osobników. Dzięki akcji miejscowych rybaków 26 z nich udało się uratować.
Akcje spychania orek z mielizny utrudnia fakt, że stosunki między członkami stada są bardzo zażyłe. Wydają one specjalnie dźwięki, wołając w ten sposób o pomoc. Przynosi to pozytywne efekty, gdy wpadną w sieć rybacką. Inne osobniki przegryzają wtedy sieć i starają się uwolnić swojego towarzysza.
Jednak, gdy jakiś egzemplarz osiądzie na mieliźnie, czy plaż,y całe stado będzie się do niego zbliżać tak długo, aż będzie wzywał pomocy. Wypychanie orek ze strefy zagrożenia przypomina więc często syzyfowe prace, bowiem uwolnione orki zawsze wracają na pomoc, uwięzionym członkom stada.
źródło: BBC Mundo