Senat Argentyny uchwalił dwie kontrowersyjne ustawy – „prawo do godnej śmierci” i liberalizację procedur zmiany płci. Zgodnie z nowymi przepisami, każdy dorosły Argentyńczyk na własne życzenie będzie mógł zmienić płeć w swoich oficjalnych dokumentach, będzie też mógł poddać się leczeniu hormonalnemu lub operacji zmiany płci. Do tej pory takie działania musiały być poprzedzone długotrwałymi konsultacjami lekarskimi i psychologicznymi, a także decyzją sądu.
Podczas głosowania przed budynkiem parlamentu w Buenos Aires demonstrowali aktywiści, walczący o – jak to określają – prawa mniejszości seksualnych. Tego samego dnia izba wyższa argentyńskiego parlamentu przyjęła ustawę „prawo do godnej śmierci”, które pozwala umierającym lub nieuleczalnie chorym pacjentom zdecydować o przerwaniu „uporczywego leczenia”. Autorzy ustawy podkreślają, że nie zezwala ona na eutanazję, nowe przepisy są jednak krytykowane przez kościół katolicki w Argentynie.
Zgodnie z nowymi przepisami, zdecydować o przerwaniu leczenia może nieuleczalnie lub śmiertelnie chory albo – gdy nie jest on w stanie wyrazić swojej woli- jego krewni. Pacjent lub członek rodziny musi jedynie podpisać stosowny dokument w obecności notariusza i dwóch świadków. Do tej pory zgodę na przerwanie terapii musiał w Argentynie wydawać sąd. Obie ustawy będą mogły wejść w życie, gdy podpisze je prezydent Christina Fernandez.
"Prawo do godnej śmierci", "prawo kobiety do świadomego macierzyństwa" – brzmi pięknie i niestety wiele osób daje się oszukać i wierzy, ze tu rzeczywiście chodzi o prawa człowieka…
A chodzi o jego ……zdeprawowanie…..
tylko nie Argentyna!
te 2 laski na zdjęciu to niestety trans
Myślę, że aborcja i zmiana płci to są rzeczy bez porównania. W przypadku aborcji mamy do czynienia z zabiciem niewinnej istoty. W przypadku zmiany płci podejmujemy decyzję o własnym życiu, bo chcemy znaleźć szczęście. Myślę, że to są zawsze bardzo trudne historie i drażnią mnie głupie komentarze na ten temat. Eutanazja to też bardziej złożona kwestia. Myślę, że każdy ma prawo do odebrania sobie życia, problem polega na tym kiedy mają w tym udział osoby trzecie, czyli kiedy decyduje rodzina, bo np. tak im jest wygodniej.
to faceci?! a takie ładne…