Strona główna›Forums›Peru›Jak najtaniej dotrzeć do Machu Picchu?›Odpowiedz na: Jak najtaniej dotrzeć do Machu Picchu?
Odpowiedz na: Jak najtaniej dotrzeć do Machu Picchu?
Strona główna›Forums›Peru›Jak najtaniej dotrzeć do Machu Picchu?›Odpowiedz na: Jak najtaniej dotrzeć do Machu Picchu?
Szymonie,
Cruz del Sur to bardzo dobra droga linia, którą najbardziej polecam na nocne długie przejazdy – wtedy warto zainwestować w bus semi – cama (pół łóżko) z rozkładanym wygodnym siedzeniem jak np z Limy do Arequipy właśnie. I wtedy warto kupić wcześniej bilet. Natomiast na krótsze przejazdy jak np z Arequipy do Puno, nie musisz koniecznie jechać Cruz del Sur, ani kupować wcześniej biletu. Na dworcu znajdziesz wielu przewoźników, którzy odjeżdżają za 15 minut, za pół godziny etc. Oczywiście sam możesz wybrać standard autobusu. Ja wybierałam zazwyczaj najtańsze, ale wiadomo że w Peru również zdarzają się wypadki drogowe etc, więc może warto wybrać choć średni standard.
Również w hotelach w których będziesz spał możesz zazwyczaj dowiedzieć się o polecany autobus do kolejnego miasta, osoba z hotelu często kupi Ci taki bilet nie biorąc za to opłaty lub pobierając opłatę w wysokości np 2 soli, może to zrobić również osoba z agencji jeśli zdecydujesz się gdzieś wykupić zorganizowany tour. Na naszej stronie w zakładce „Gdzie spać” znajdziesz polecane przez nas hotele i hostele w Peru- tutaj…
W zakładce – turystyka/ „biura podróży” znajdziesz lokalnych kontrahentów w poszczególnych miastach, z których usług wielokrotnie korzystaliśmy. W Cusco korzystaliśmy z biura Quechuas Expeditions, które jest godne polecenia, ale w ostatnim czasie ze względu na większą liczbę klientów ma trochę wysokie ceny.
Wspaniałe jest samotne docieranie do poszczególnych miejsc, ale kiedy masz mało czasu, wtedy konieczne może być czasem wykupienie gotowej wycieczki. My sami dojechaliśmy lokalnym busem do Kanionu Colca i spaliśmy tam po drodze w jakiejś wiosce, a następnego dnia szliśmy na piechotę wzdłuż Kanionu do punktu z którego można obserwować kondory. Jeśli jednak masz tylko jeden dzień na zobaczenie Kanionu, najlepiej będzie kupić gotowy lokalny tour. Większość tourów do kanionu trwa 2 dni – z noclegiem w indiańskiej miejscowości Chivay (tam grupa udaje się do gorących źródeł i na wieczór folklorystyczny). Przed wschodem słońca rusza się do punktu, z którego można obserwować kondory. Jeśli masz tylko jeden dzień możesz wykupić wycieczkę jednodniową do Kanionu, ale takie toury ruszają z Arequipy w środku nocy – około 3, żeby o świcie dotrzeć do punktu z którego można obserwować kondory. Żeby pojechać do Puno i tak będziesz musiał wrócić z Kanionu do Arequipy.
Proponuję Ci, żebyś spędził w Arequipie jeden dzień, zamiast dwóch, a na Kanion Colca przeznaczył dwa dni – możesz wykupić dwudniowy tour lub wziąć autobus z Arequipy w kierunku Chivay. Jeżeli chcesz na własną rękę dotrzeć do punktu obserwacji kondorów, możesz na przykład wysiąść w wiosce Pinchollo i tam poszukać noclegu (nie ma hoteli, trzeba pytać ludzi), a następnego dnia przed świtem ruszyć w ponad godzinną wędrówkę do punktu Cruz del Condor. Możesz też spędzić noc w ładnej miejscowości Chivay, gdzie są hotele, ale wtedy kolejnego dnia będziesz musiał wziąć jakiś lokalny busik by dotrzeć do Cruz del Condor. Agencje organizują również trekkingi w kanionie.
W Arequpie największą atrakcją turystyczną jest Klasztor Santa Catalina. Miasteczko jest ładne, ale jak masz mało czasu, jeden dzień spokojnie wystarczy.
W Puno, żeby zobaczyć coś na jeziorze Titicaca musisz wykupić zorganizowany tour (są tanie). Są toury jednodniowe – wtedy zwiedzasz pływające wyspy Uros oraz wyspę Taquile. Najfajniejsze są jednak toury dwudniowe z noclegiem w domach Indian Keczua na wyspie Amantani (nawet podróżując na własną rękę i robiąc wszystko samemu w czasie naszej pierwszej podróży do Peru skusiliśmy się na ten dwudniowy tour i byliśmy zachwyceni). Godne polecenia biuro podróży w Puno znajdziesz na naszej stronie.
Z Cusco najlepiej zrobić najpierw wycieczkę do Świętej Doliny – samemu (jest masa lokalnych busików które jada od jednej miejscowości do drugiej Cusco – Pisac – Ollantaytambo etc) lub z tourem i z Ollantaytambo udac się pociągiem do Aguas Calientes. Wspinaczka na szczyt Huaynapicchu trwa około 30- 40 minut, jeśli chcesz spędzić trochę czasu na górze powinieneś liczyć na całość około 1,5 godziny. Moim zdaniem lepiej wejść na Huaynapicchu w drugiej turze, a z samego rana zwiedzić Machu Picchu zanim przybędą tam pociągami z Cusco tłumy turystów. Z samego rana jest mniej osób. Kiedy robią się tłumy, wtedy wejdziesz na Huaynapicchu.
W Limie polecam hostel – Hotel Espana.
Co do uwag „Latino” – jasne, że w Peru trzeba uważać i nie należy się afiszować że jest się niezorientowanym turystą, ale przy zachowaniu podstawowych zasad ostrożności można spokojnie poruszać się w tym kraju. Nie należy wpadać w paranoję. Tysiące ludzi zwiedza Peru na własną rękę korzystając z Lonely Planet. Byłam w Peru wielokrotnie, również sama i nic mi się nigdy nie stało. To najbardziej turystyczne państwo w całej Ameryce Południowej.
Powodzenia!