Strona główna›Forums›Wenezuela›Czy Wenezuela jest bezpieczna?›Odpowiedz na: Czy Wenezuela jest bezpieczna?
Odpowiedz na: Czy Wenezuela jest bezpieczna?
Strona główna›Forums›Wenezuela›Czy Wenezuela jest bezpieczna?›Odpowiedz na: Czy Wenezuela jest bezpieczna?
Witaj Michale,
przepraszamy za zwłokę w odpowiedzi, ale byliśmy w podróży. Niestety Wenezuela jest bardzo niebezpiecznym krajem i trzeba tam bardzo uważać, ale na pewno jest też krajem jak najbardziej godnym odwiedzenia.
Parę moich uwag:
– Po Wenezueli trudniej się przemieszczać niż po Peru, gdzie każdy oferuje swoje usługi transportowe. W kraju Chaveza ma się wrażenie, że 70% ludzi nie ma ochoty zarobić uczciwie pieniędzy. Z Ciudad Bolivar staraliśmy się przemieścić do Santa Fe, na wybrzeżu Karaibskim, prywatnym transportem. Człowiek, z którym mieliśmy dogadaną usługę nagle zaczął wymigiwać się, że bus mu się psuje, mimo, że normalnie jeździł a lokalne biuro podróży obiecało znaleźć inny transport, bez skutku. Było nas tylko 9 osób, pytaliśmy więc taksówkarzy na dworcu autobusowym, czy nie pojadą na 2 taksówki, czy nie znają kogoś, wszyscy opędzali się od nas jak muchy. Nawet komunistyczna Kuba oferuje więcej możliwości przemieszczania się, a chętnych do podwózki nie brakuje. Ostatecznie skazani byliśmy na nocny autobus.
– przed wejściem do autobusu w Wenezueli firma kontroluje każdego czy nie masz broni i filmuje dla bezpieczeństwo osoby wchodzące do środka. Mimo tego 2 osoby z grupy zostały okradzione i nie było sposobu aby znaleźć sprawcę. Pierwsza zasada to nie trzymanie plecaczków podręcznych na górnych półkach, ale w tym przypadku i to nie pomogło, turyści ci trzymali je po nogami i sprytny złodziej siedzący za nimi wyciągnął ich bogatą zawartość, czyli aparaty fotograficzne i kamery. W tym przypadku polecam możliwą do zakupienia u nas w sklepach siatkę z zamkiem, która oplata cały plecaczek i można ją przypiąć do siedzenia czy własnej nogi:)
W Santa Fe, na wyspach Mochima, czekąją na Ciebie takie widoki:)
– kolejnym minusem autobusów Wenezueli jest klimatyzacja. Mamy tam piękne ciepłe noce, ale przejazd luksusowym autokarem zamienia się w koszmar, kiedy wskutek włączonej klimatyzacji jest tak zimno, że trzeba ubrać się w kurtkę i założyć kupioną w Cusco czapkę. Kompletni idioci !!!
– Uważaj na wymianę pieniędzy, przylatując na lotnisko w Caracas najlepiej skorzystać tu z usług bagażowych są godni polecenia, lub innych zaprzyjaźnionych osób, wymiana pieniędzy w innym punkcie grozi utratą gotówki. Stary numer, który stosują cinkciarze w Caracas, to wymiana pieniędzy po początkowo bardzo dobrym kursie. Po chwili do pomieszczenia wchodzi „szef” pytający się po jakim kursie doszło do transakcji. Oczywiście udaje oburzenie, że jego „pracownicy” płacą tak dużo i proponuje kurs o wiele niższy. Turysta rezygnuje. I wtedy oddaje miejscową walutę, a pracownik zwraca dolary. Tylko że turysta nie zauważa, że wracają do niego już fałszywe pieniądze.
– W Caracas zdarzają się napady na ulicach w autobusach, mogą okraść twoje rzeczy zostawione w tanim hotelu i udawać, że nic się nie stało. Caracas to miasto olbrzymich korków ulicznych czasem droga z centrum na lotnisko może zając 2-3 godziny, trzeba to wkalkulować w planowaniu transferu do portu lotniczego.
– w niektórych miejscach skutkuje się zwracanie do pomocy policji, która może ale nie musi odprowadzić zagubionego i wystraszonego turystę np z dworca autobusowego do hotelu, tak aby go nie okradli.
Jest też masa dobrym, uśmiechniętych i życzliwych ludzi w Wenezueli, trzeba na nich trafić, a wtedy na pewno pomogą:) a krajobrazy naprawdę zachwycają. Polecamy targ rybny w Santa Fe. Życzymy przyjemniej podróży.