Skip to content
  środa 22 marca 2023
  • O nas
  • Latino Forum
  • Latino Chat
  • Latino klimaty
  • Kontakt
LatinoAmerica.pl
  • Home
  • Newsy
    • Polityka i gospodarka
    • Turystyka i ciekawostki
    • Kultura i Nauka
    • Historia
    • Sport

    Próba zamachu stanu w Peru

    29 stycznia 2023 43600

    Koronawirus w Peru

    5 stycznia 2021 108370

    Ostatni marsz FARC ?

    6 lutego 2017 138770

    Kłamstwa o groźbach Trumpa wobec...

    5 lutego 2017 123280
    Prev Next Showing 1 Of 38
  • Blogi z podróży
    • Latin American Adventure
    • Tierra del Fuego
    • Chiliada
    • Dominikana
    • Oriente Boliviano

    Wio koniku, zawieź mnie do ruin...

    8 lutego 2006 50550

    Konsumpcja i kontemplacja

    8 lutego 2006 63360

    Paranoje małe i duże

    8 lutego 2006 61860

    Cuzco – odsłona pierwsza

    8 lutego 2006 22310
    Prev Next Showing 1 Of 26
  • Media
    • Film
    • Wideo
    • Galeria zdjęć
    • Nasze publikacje
  • Sklep
0
LatinoAmerica.pl
0
LatinoAmerica.pl
  • Home
  • Newsy
  • Blogi z podróży
  • Media
    • Film
    • Wideo
    • Galeria zdjęć
    • Nasze publikacje
  • Sklep
  • O nas
  • Latino Forum
  • Latino Chat
  • Latino klimaty
  • Kontakt
LatinoAmerica.pl
0
Cart
  LAA 2005/2006 blog Peru  Żonglując nożami
LAA 2005/2006 blog Peru

Żonglując nożami

Ola PlewkaOla Plewka—8 lutego 20060
FacebookTwitterPinterestLinkedInTumblrRedditVKWhatsAppEmail

Peru jest najpiękniejszym z krajów jaki dotychczas widzieliśmy. Takich krajobrazów nie znajdziesz nigdzie indziej na świecie. Zachwyca, czasem po prostu powala na kolana. Poza tym jest tanio (no, z wyjątkiem niektórych atrakcji turystycznych). Ludzie są mili i pomocni. Zostalibyśmy tu dłużej, miesiąc to zdecydowanie za mało!

Odrestaurowana część Chan Chan/ fot. Marcin Plewka
Odrestaurowana część Chan Chan/ fot. Marcin Plewka

My marzymy żeby zostać, dlaczego więc tylu Peruwiańczyków myśli tylko o jednym – jak stąd UCIEC? Pytanie to jest obsesja tak wielu, że temat ten powraca w rozmowach z prawie wszystkimi poznanymi przez nas ludźmi. Ten chce wyjechać do Stanów, ten do Hiszpanii, tamten WSZYSTKO JEDNO gdzie, byle nie zostać dłużej w Peru. Ten ma brata w USA, który może mu pomoc, ten ojca, ten już w ogóle całą rodzinę, on jeden tutaj jeszcze siedzi. Naprawdę niesamowita jest ilość ludzi, którzy maja kogoś zagranica. I to nie biedota z wiosek, tylko ludzie z wielkich miast, jak chociażby Daniel – matka i bracia od dawna w Stanach, jeden brat w Japonii, czy para z Limy – mieszkają sami w wielkim domu, cale ich rodziny w USA i chcą żeby oni również przyjechali. Takich historii jest tysiące.

More stories

Wio koniku, zawieź mnie do ruin Inków

8 lutego 2006

Konsumpcja i kontemplacja

8 lutego 2006

Paranoje małe i duże

8 lutego 2006

Cuzco – odsłona pierwsza

8 lutego 2006

Wszyscy powtarzają niczym mantrę: w Peru jest ciężko, w Peru nie ma pracy. A zaraz potem dodają : „Ale Peruwiańczykowi jest trudno wyjechać, Peruwiańczyk jest źle widziany w innych krajach – jako nielegalny pracownik, pijak, brudas.” (niesamowite kompleksy maja mieszkańcy tego pięknego kraju!!!) Poza tym Peruwiańczyk prawie do każdego kraju potrzebuje wizy, wraz z która następuje tysiąc innych formalności, dla większości nie do przeskoczenia.

Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy długo z bratem naszej hostki z Hospitality Club, z Aleksem. To młody, fajny chłopak, jak to Marcin określił ¨z ułańską fantazją¨. Aż podskakuje na krześle, mówiąc nam o tym, że za parę dni wyjeżdża do Brazylii, stamtąd za 3 tysiące dolców mają go przerzucić do Meksyku, skąd przedostanie się przez zieloną granicę do Stanów. „Paf! Paf! Paf” – układa dłonie w kształt pistoletów, udając przy tym, że biegnie, uchylając się przed kulami. „Asi es, asi es, trudne jest życie w Peru, co robić. Jak mnie deportują, spróbuję wyjechać do Europy”. Życzymy mu z całego serca, żeby się udało.
Szkoda tylko ze taki fajny chłopak, będzie się marnował, harując jako robol. Jego brat dał mu kilka tysięcy dolarów i kazał zdecydować – albo zainwestujesz w studia albo przyjeżdżaj do mnie do USA. Myślał parę dni i zdecydował. „Asi es, trudne jest życie w Peru, co robić.”

W Peru rzeczywiście musi być syf (choć PKB jest tu wyższe niż w paru innych krajach Ameryki Południowej), jeżeli ktoś taki, jak Daniel – człowiek, który w Polsce należał by do elity intelektualnej i zarabiał porządne pieniądze jako lekarz – ze względów finansowych nie jest w stanie skończyć studiów. Musi je przerwać i podjąć prace w restauracji – 7 dni w tygodniu za 600 złotych. To naprawdę smutne.

Ludzie w tym kraju zarabiają na najróżniejsze sposoby. Na ulicach, bazarach, w autobusach odbywa się cały czas oszałamiający spektakl – czasem sięgający absurdu. W cenie każdego biletu autobusowego przedstawienie – najpierw obwoźni sprzedawcy, ze swoimi przedziwnymi towarami, wystawiający mniej więcej półgodzinną sztukę, żeby zachęcić potencjalnych klientów. W Polsce od ręki zatrudniłby ich niejeden teatr. Później na scenę wkraczają żebracy. Oni też mają do opowiedzenia swoją historię. Za pomoc w postaci 1 złotówki dostajesz od nich 4-5 cukierków (normalnie ich wartość jest dużo mniejsza). Nie jest to wiec czyste żebractwo. Najciekawsza jest jednak trzecia grupa. Oni nie zanudzają publiczności historyjkami jakich wiele, oni pokazują sztuczki. Tych można najczęściej spotkać na przejściach dla pieszych. Kiedy zapala się czerwone światło dla samochodów, niczym wystrzeleni z procy, pojawiają się młodzi chłopcy, przemierzający w podskokach i saltach zebrę. Jeden z nich przebiega z kapeluszem od kierowcy do kierowcy, prosząc o zapłatę. Najbardziej spektakularny był jednak występ dwójki „cyrkowców” w Cusco. Wyjeżdżali oni na jednokołowym rowerku, i chybocząc się na nim to wprzód, to w tył, żaglowali długimi nożami przed samochodową publiką. Noże błyszczały od padających na nie promieni słonecznych. Kiedy się o siebie ocierały, w powietrzu rozlegał się złowieszczy ZGRZYT.

Za serce chwycił nas też występ mężczyzny, który za stopę podnosił z ziemi swoje kilkuletnie dziecko, tak że obracało się ono wokół własnej osi, to w prawo to w lewo, z dzielnym uśmiechem na twarzy.

Uliczni artyści w Cusco. fot. Marcin Plewka
Uliczni artyści w Cusco. fot. Marcin Plewka

De Soto tłumaczył pod koniec lat 80 trudną sytuację w Peru, tym że legalne prowadzenie biznesu w tym kraju, jest przywilejem wąskiej grupy społeczeństwa. Myślę że na dzień dzisiejszy wcale ta diagnoza nie straciła na aktualności. Korupcja i biurokracja zamykają drogę do lepszego życia dla większości. Dlatego też przejście w szarą strefę jest jedyna szansą, na normalne życie.

Obecnie Flores w sondażach znacznie wysunęła się na prowadzenie. Nacjonaliście Ollancie wypominają zbrodnie dokonane na niewinnej ludności w selwie za czasów, kiedy pracował jako wojskowy, dlatego poparcie dla niego spada. Miejmy nadzieje, że po tych wyborach w końcu w Peru coś się zmieni na lepsze. Bo jeśli nie, to nadal większość społeczeństwa będzie stała przed smutnym wyborem – zrobić wszystko, żeby wyjechać, czy zostać i żaglować każdego dnia nożami. (UWAGA: tekst ten pisany był w 2006 roku)

cuscoemigracjaperuUSAżonglerzy
FacebookTwitterPinterestLinkedInTumblrRedditVKWhatsAppEmail

Ola Plewka

Politolożka, latynoamerykanistka, przewodniczka po Warszawie. Pilotuje grupy hiszpańsko i anglojęzyczne po Polsce oraz polskie po Ameryce Łacińskiej.

Wycieczka do Kanionu Colca, czyli kondor którego nie było
Cuzco – odsłona pierwsza
Related posts
  • Related posts
  • More from author
LAA 2005/2006 blog Peru

Wio koniku, zawieź mnie do ruin Inków

8 lutego 2006 50550
LAA 2005/2006 blog Peru

Konsumpcja i kontemplacja

8 lutego 2006 63360
LAA 2005/2006 blog Peru

Paranoje małe i duże

8 lutego 2006 61860
Load more
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA
Refresh

*

Read also
video
Peru

Próba zamachu stanu w Peru

29 stycznia 2023 43600
Latino Wyprawy

Latino Wyprawy

25 stycznia 2023 100640
Turystyka i Ciekawostki

Latynosi marzą o wakacjach w Europie

6 lutego 2021 42410
Film

Brazylijski film Kalifornia

10 stycznia 2021 46700
Polityka i Gospodarka

Koronawirus w Peru

5 stycznia 2021 108370
Ameryka Południowa

Chilijska matrioszka, czyli „Chrząszcze na wyginięciu” Diego Vargasa Gaete

15 kwietnia 2019 5630
Load more
LatinoAmerica.pl w sieci
Facebook
Ostatnie posty

Próba zamachu stanu w Peru

29 stycznia 2023

Latino Wyprawy

25 stycznia 2023

Latynosi marzą o wakacjach w Europie

6 lutego 2021

Brazylijski film Kalifornia

10 stycznia 2021

Koronawirus w Peru

5 stycznia 2021

Zakazany film „Cristiada” trafi na wiosnę do polskich kin !

27 Comments

Polska kolonia Wanda (Argentyna) – fotoreportaż

18 Comments

Jak się dostać na Machu Picchu

13 Comments

„Mam dosyć tych polskich głupków”

9 Comments

VI Szczyt Ameryk w Cartagenie

9 Comments
Marcin
Marcin testowy komentarz
Marcin
Marcin Teraz mogę komentować
Pawel
Pawel Potwierdzam ceny Aktualne, super.
Janusz Lawrenc
Janusz Lawrenc Pracowałem przez rok w Urugwaju,Colonia del Sacramento. Od roku jestem...
Bohater roku
Bohater roku mój email forester1@tlen.pl
Kalendarz wydarzeń
marzec 2023
PWŚCPSN
   1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31   
« lut   kwi »

# TRENDING

MeksykperuAmeryka ŁacińskaGaleria zdjęćKubaHugo ChavezWenezuelaGwatemalaChileArgentynaEkwadorHondurasKolumbiaBrazyliaEvo MoralesAmeryka Środkowaraport z PeruBoliwianarkotykiFARC
© 2023, LatinoAmerica.pl
  • O nas
  • Kontakt