- To wydarzenie minęło.
POKAZ SLAJDÓW: Na andyjskich ścieżkach
5 grudnia 2013, 19:00 - 21:00
Na andyjskich ścieżkach – Boliwia, Peru, Chile
Ania i Marcin Szymczakowie w swoją pierwszą podróż do Ameryki Południowej ruszyli na bezdroża Boliwii i południowego Peru docierając na Altiplano, Salar Uyuni i najwyższe szczyty Cordillery Real.
W czwartek 5 grudnia o godz. 19.00 w ramach cyklu Slajdów „In Mundo” w kinie Luna zaprezentują pokaz slajdów pt. „Na andyjskich ścieżkach – Boliwia, Peru, Chile” Dach Świata”
Dwumiesięczna podróż przez trzy kraje Ameryki Południowej obfitowała w wiele przygód, spotkań z Indianami oraz w podziwianie nieskażonej ludzką ręką przyrody. Powędrujemy przez kolonialne miasta Boliwii – La Paz, Sucre i Potosi, aby dotrzeć na największe solnisko na świecie Salar de Uyuni. Będziemy podziwiać bezkres pustyni Atacama, gorące źródła, gejzery i wulkany – jeden z aktywniejszych sejsmicznie rejonów świata, aby dotrzeć nad urwiste brzegi Pacyfiku już w Chile. W Peru odkryjemy prastare miasta Inków, spotkamy rodowitych mieszkańców Andów, podziwiając ich festiwale i barwną kulturę. Pod koniec naszej podróży znów wrócimy do Boliwii, aby wędrować po andyjskich ścieżkach Cordiliera Apolobamba, odbyć rejs po jeziorze Titicaca, by dotrzeć do nieprzebytych i obfitujących w dziką florę i faunę lasów amazońskich.
Anna i Marcin Szymczakowie
Z wykształcenia geografowie, z zamiłowania fotografowie. Ich przygoda podróżnicza zaczęła się już w czasach studenckich, kiedy zorganizowali wspólnie kilka trekkingowych wypraw w Andy, Ałtaj, Tien Szan, góry Elburs czy Alpy Japońskie, Himalaje i Pamir. Wtedy też zmierzyli się z Jedwabnym Szlakiem w zachodnich Chinach, Uzbekistanie i Iranie. Dotarli na „Dach Świata” i pod świętą górę Kailasz dość nietypowo, z Kaszgaru. Smakowali zieloną herbatę pod Fuji, a także przemierzali amazońską dżunglę. Od pięciu lat nie wyobrażają sobie innego poznawania świata, jak we trójkę – z córką Igą. Razem zwiedzają świat od Nowej Zelandii przez Japonię, Chiny, Oman, Armenię, Gruzję, Europę po Maroko. Na wyjazdy zawsze zabierają aparat fotograficzny, a plon „bezkrwawych łowów” można zobaczyć w trzech autorskich albumach po Japonii, Boliwii i Tybecie. Więcej: www.fotografiapodroznicza.pl
Wstęp: 15 złotych.