Nasz peruwiański korespondent Daniel Oyola García po krótkiej przerwie związanej z przeprowadzką z Limy do Huaral, streszcza najważniejsze wydarzenia ostatniego miesiąca.
6 czerwca – Oficjalnie powstał Sojusz Pacyfiku.
Prezydenci Chile, Peru, Kolumbii i Meksyku spotkali się w obserwatorium astronomicznym Paranal, położonym na wysokości 2,600 m n.p.m. w północnym Chile, w samym sercu pustyni Atakama. Sojusz zakłada integrację, która w przyszłości pozwoli na wolny przepływ dóbr, usług, kapitału i ludzi. Na początek zapowiedziano zniesienie wiz między czterema krajami. Sojusz skupiający państwa położone nad Pacyfikiem będzie poważną przeciwwagą dla istniejącego od początku lat 90-tych najsilniejszego bloku gospodarczego w regionie MERCOSUR (Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj).
Prezydent Chile Sebastian Piñera powiedział tuż po podpisaniu końcowej deklaracji, że Chile, Peru, Kolumbia i Meksyk to kraje, które „zdołały przejść przez kryzys w dobrym stanie, ich gospodarki nadal rosną, tworzą się miejsca pracy, powstają nowe możliwości, a teraz łączą swoje siły by w przyszłości osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty”.
7 czerwca – Peru i Chile zaakceptują ostateczny wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.
W 2008 roku ówczesny prezydent Peru Alan Garcia złożył wniosek do haskiego trybunału o rozpatrzenie roszczeń Peru do spornego terytorium morskiego. Jest to fragment Oceanu Spokojnego znajdujący się przy granicy z Chile. Tuż po zakończeniu szczytu państw Sojuszu Pacyfiku w Paranal prezydent Peru Ollanta Humala, powiedział podczas konferencji prasowej, że zarówno on jak i Sebastian Piñera zobowiązują się do zaakceptowania rozstrzygnięcia, które zaproponuje Międzynarodowy Trybunał.
7 czerwca – Protesty przeciwko wydobyciu kruszców.
Rząd Peru szacował, że w najbliższych dziesięciu latach krajowy sektor energetyczny i górniczy zasili kwota około 53 miliardów dolarów z inwestycji. Jednak ostatnio na te optymistyczne perspektywy padł niepokojący cień. Wiele prywatnych firm zastanawia się nad dalszymi inwestycjami w Peru ze względu na tragiczne w skutkach protesty lokalnych społeczności przeciwko funkcjonowaniu w ich regionie kopalń.
Kilka dni temu wprowadzono stan wyjątkowy w trzech północnych prowincjach kraju – Celendín, Hualgayoc i Cajamarca na skutek zamieszek, do których doszło w trakcie manifestacji przeciwko realizacji projektu CONGA. Mieszkańcy nie zgadzają się na dalszy rozwój działalności amerykańskiego koncernu Yanacocha – Newmont, bo w jej wyniku zanieczyszcza się pobliskie rzeki i laguny, degraduje się środowisko dziewiczego niegdyś regionu Cajamarki. Firmie zarzuca się również wiele innych nadużyć. W czasie protestów policjanci i wojskowi zastrzelili pięciu wieśniaków. W tej części kraju znajduje się 80% peruwiańskich złóż złota.
W maju stan wyjątkowy wprowadzono w prowincji Espinar w departamencie Cuzco, gdzie miejscowi protestowali przeciwko dalszemu funkcjonowaniu kopalni miedzi, która również zanieczyszcza okoliczne rzeki. Według raportu Ministerstwa Energii i Górnictwa zagrożona jest realizacja 20 projektów w dziesięciu regionach kraju.
10 czerwca – Peru na ostatnim miejscu z państw Ameryki Południowej w eliminacjach do Mundialu 2014
10 czerwca na Stadionie Centenario w Montevideo Peru przegrało z reprezentacją Urugwaju 2:4. Po tym meczu Urugwaj ma 11 punktów i znajduje się na drugim miejscu, a Peru z trzema punktami na ostatnim. Do tej pory biało – czerwoni przegrali wszystkie cztery mecze (co za analogia…). We wrześniu zagrają z Wenezuelą i Argentyną.
25 czerwca – Peru głównym partnerem Chin w Ameryce Łacińskiej
Chiński wiceminister Wang Guoqing odwiedził Peru. W swoich wypowiedziach podkreślał związki historyczne pomiędzy obydwoma krajami oraz znakomity rozwój stosunków dyplomatycznych i handlowych w ostatnich latach. Zaznaczył, że coraz więcej chińskich przedsiębiorców jest zainteresowanych inwestowaniem w Peru. Kiedy zapytano go, czy w przyszłości Peru może stać się głównym partnerem Chin w Ameryce Łacińskiej, Guoging odpowiedział, że według niego to już ma miejsce.
W Peru mieszka około 1 milion 300 tysięcy Chińczyków, pracują oni głównie w handlu i gastronomii. Pierwsza fala migracji Azjatów do tego andyjskiego kraju miała miejsce już połowie XIX wieku.
25 czerwca – W tym roku el Niño może być silniejszy
Dyrektor Narodowego Serwisu Meteorologii i Hydrologii Peru zapowiedziała, że jeżeli podwyższona temperatura wód w Oceanie Spokojnym utrzyma się na obecnym poziomie przez najbliższe miesiące, to w lecie (nasza zima) w północnym Peru będą mieć miejsce intensywne opady, które mogą prowadzić do powodzi. Wszystko to spowodowane przez kapryśne, nieprzewidywalne „dzieciątko”, czyli zjawisko klimatyczne „el Niño”. Niedawno jeszcze przewidywano, że w tym roku nie pojawi się w Peru, teraz prognozuje się że może być silniejszy niż zwykle.
Przez Pacyfik, wzdłuż zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej zazwyczaj płynie zimny i bogaty w składniki odżywcze prąd Humboldta. Prąd ten podąża następnie na zachód, gdzie nagrzewa się. Podobnie wiatr, z rejonu okołorównikowego Ameryki Południowej wieje na zachód i przynosi deszcze do Australii i Filipin.
Fenomen El Niño spowodował odwrócenie się tego zjawiska. Wiatr wieje na wschód, przynosząc często katastrofalnie wysokie opady do krajów Ameryki Łacińskiej (pojawiają się one w Andach w okresie pory deszczowej). Ogrzewa on jednocześnie powietrze i powoduje topnienie lodowców. Wraz z wiatrem podąża ciepły prąd (o temperaturze o 3 – 8 stopni wyższej od normalnej), który jeśli pozostanie na dłużej uniemożliwia ławicom morskim rozwój. Deszcze nasilają się w Peru, czy w Ekwadorze, a w Australii panują w tym czasie straszne susze. El Niño pojawia się zazwyczaj w okolicach Bożego Narodzenia, dlatego rybacy nazwali go „dzieciątkiem”. Może trwać od kilku tygodni nawet do dwóch lat. Uznaje się go za jedną z głównych przyczyn zmian klimatycznych zachodzących ostatnio na świecie.
26 czerwca – Peru podpisało układ o wolnym handlu z Unią Europejską
W siedzibie Rady Unii Europejskiej w Brukseli europejski komisarz ds. handlu Karel de Gucht oraz ministrowie odpowiedzialni za handel zagraniczny Peru – Jose Luis Silva i Kolumbii – Sergio Diaz – Granados podpisali wynegocjowany w 2010 roku traktat o wolnym handlu pomiędzy tymi krajami a Unią Europejską. Musi go jeszcze zaakceptować Parlament Europejski.
Komisja Europejska poinformowała, że europejscy eksporterzy dzięki temu traktatowi zaoszczędzą 270 milionów euro rocznie na cłach.