Szukasz najwspanialszych zaginionych miast świata? – wybierz się do Peru. Rząd Chile kusi Boliwię dostępem do morza. Chilijscy kadeci śpiewają, w jaki sposób chcieliby zabić swoich sąsiadów. Najważniejsze wydarzenia lutego relacjonuje nasz korespondent Daniel Oyola García
2 lutego – Chile oferuje Boliwii dostęp do morza przy granicy z Peru
Temat dostępu Boliwii do morza powraca co jakiś czas przy różnych okazjach. Wszyscy wiemy, że kraj ten utrzymuje na Jeziorze Titicaca swoją marynarkę wojenną, a Evo Morales aktywnie działa na rzecz uzyskania przynajmniej dojścia do wybrzeża Pacyfiku. Tym razem sprawa ożyła przy okazji wywiadu, jakiego prezydent Chile Sebastián Piñera udzielił rodzimej gazecie „La Tercera”. Powiedział w nim: „Chile zaproponowało Boliwii przyznanie autonomii nad fragmentem linii brzegowej (…), tam mogliby rozwinąć port i kąpielisko, ale nie byliby na tym terenie suwerenem”. „Ta propozycja będzie nieaktualna, jeśli Peru zwycięży w Hadze?” – dopytywał dziennikarz. „Dokładnie (…)” – przyznał prezydent. W odpowiedzi na to prezydent Peru Ollanta Humala stwierdził, że prawo Boliwii do własnego wybrzeża morskiego wydają mu się, jak najbardziej uzasadnione, ale problem ten jest wyłącznie sporem, między tym krajem a Chile. Konflikt peruwiańsko – chilijski dotyczy granicy morskiej, a proponowana enklawa znajduje się na lądzie. Patrząc na mapę wydaje się, że rację ma Humala. Natomiast najbardziej zainteresowany całą sprawą Evo Morales oświadczył, że nie otrzymał żadnej oficjalnej propozycji ze strony chilijskiej.
5 lutego – Machu Picchu, Chan Chan i Caral wśród „Ośmiu Najwspanialszych Zaginionych Miast” świata
Portal turystyczny „Tourism Review” ogłosił ranking „Ośmiu Najwspanialszych Zaginionych Miast”. Wśród zwycięzców znalazły się aż trzy stanowiska archeologiczne z Peru: Machu Picchu, Caral i Chan Chan.
Machu Picchu to najsłynniejsze na świecie „zaginione miasto”. Dla świata odkrył je w 1911 roku badacz i podróżnik z Hawajów – Hiram Bingham. Inkaska twierdza wybudowana w XV wieku dla władcy Pachacútec’a jest ukryta pomiędzy górskimi szczytami w dolinie rzeki Urubamba.
Chan Chan to położony w północnym Peru ośrodek kultury Chimu, wybudowany około 850 roku, podbity przez Inków w drugiej połowie XV wieku.Było to największe miasto w prekolumbijskiej Ameryce, zamieszkiwało je 30 tysięcy osób.
Caral to jedno z najstarszych lub jak nawet mówią niektórzy najstarsze miasto w obu Amerykach. Wybudowane przez cywilizację Norte Chico pomiędzy rokiem 2,600 i 2000 p.n.e. Położone jest około 200 km na północ od Limy.
Portal Tourism Review odwiedza codziennie 1,3 miliona osób, ma 85 tysięcy subskrybentów.
6 lutego – Aresztują lidera “Los Urabeños”
Peruwiańska policja zatrzymała w Miraflores, jednej z dzielnic Limy, przywódcę kolumbijskiej grupy przestępczej “Los Urabeños”, Jacinto Nicolása Fuentes Germán alias „Don Leo”. Dokonała tego przy współpracy z wywiadem i policją kolumbijską. “Los Urabeños” to jedna z największych organizacji kryminalnych w swoim kraju, jej członkami są w większości byli paramilitares. Kiedy w 2004 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Alvaro Uribe doszło do rozbrojenia Zjednoczonych Sił Samoobrony Kolumbii, część osób nie złożyła broni i przyłączyła się do przestępczych ugrupowań.
“Los Urabeños” są odpowiedzialni za „zniknięcie” 800 osób pomiędzy 2009 i 2011 rokiem. Sam „Don Leo” wydał wyroki śmierci na przynajmniej sto osób, w tym sześć w ostatnim tygodniu przed schwytaniem. Wjechał on nielegalnie do Peru 21 stycznia, mając przy sobie dokument tożsamości swojego brata. Z Limy kierował działalnością organizacji. Teraz zostanie poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie czekają na niego oskarżenia min. o handel narkotykami.
7 lutego: „Argentyńczyków zabiję, Boliwijczyków rozstrzelam, Peruwiańczykom zetnę głowę”
Tak śpiewali w czasie ćwiczeń chilijscy kadeci, biegnąc wzdłuż wybrzeża Pacyfiku w miejscowości Viña del Mar, położonej 120 km na zachód od Santiago. Zamieszczone w Internecie nagranie wywołało oburzenie. Rządy Peru, Argentyny i Boliwii uznały wydarzenie za niedopuszczalne, rząd Chile obiecał ukaranie winnych.
Zobacz wideo:
12 lutego – Deszcze niszczą wioski i uniemożliwiają dotarcie do Machu Picchu
Silne deszcze w środkowym i południowym Peru spowodowały liczne szkody. W Cusco i okolicach utrudnione było dotarcie do atrakcji turystycznych regionu. Rzeka Urubamba osiągnęła tak wysoki poziom, że konieczne było wstrzymanie kursowania pociągów do Aguas Calientes, około pół tysiąca turystów nie mogło przez to dostać się do inkaskiej twierdzy Machu Picchu.
W regionie Cusco najbardziej ucierpiała miejscowość Ollantaytambo. Wysoki poziom rzek Patacancha i Tankaq zagroził życiu około 500 osób, zniszczone zostały pola uprawne, kładki dla pieszych, a nawet część inkaskich tarasów.
W tym samym czasie ulewy w okolicach Ica spowodowały osunięcia się ziemi. W prowincji Nasca uszkodzonych zostało prawie 800 domów. W Junin padający nieprzerwanie przez pięć godzin deszcz doprowadził do wylania rzeki Ulcumayo i zniszczenia około 800 domów. Mieszkańcy tego regionu zostali ewakuowani.
Pod tym linkiem zobaczysz relację wideo, pokazującą turystów mających problemy z dotarciem na Machu...
13 lutego – Peruwiańczycy porwani przez ELN zostają uwolnieni
Kolumbijska Armia Wyzwolenia Norodowego (ELN) wypuściła na wolność pięciu pracowników kanadyjskiej firmy Geo Explorer, porwanych 18 stycznia tego roku w Casa de Barro w departamencie Bolivar. Wśród nich było trzech Kolumbijczyków i dwóch Peruwiańczyków – Javier Leandro Ochoa y José Antonio Mamani.
26 lutego – Fałszywy alarm z powodu zaginięcia dwóch amerykańskich turystów
Amerykańskie media podały informację, że w Cusco zaginęła dwójka turystów ze Stanów Zjednoczonych. Amerykańska ambasada w Peru wydała ostrzeżenie przed podróżami w ten region. Ostatecznie okazało się, że parze turystów nic się nie stało, udali się oni jedynie w odcięty od telefonów i Internetu rejon Amazonii. Wydarzenie to jednak pokazuje, w jaki sposób rozpowszechnienie niesprawdzonej informacji może spowodować panikę i w rezultacie zaszkodzić wizerunkowi Peru, jako kraju bezpiecznego dla turystów.
28 lutego – Peru rości sobie prawa do wystawionych na aukcji w Paryżu znalezisk archeologicznych
Paryski dom aukcyjny Sotheby 22 i 23 marca zamierza wystawić do sprzedaży 313 przedmiotów z prywatnej kolekcji Szwajcara Jean’a Paul’a Barbier Mueller’a. Wśród nich znajduje się 67 archeologicznych znalezisk pochodzących z Peru, ich cena minimalna szacowana jest na 1,5 miliona euro. Peruwiańskie Ministerstwo Kultury poinformowało, że nie wiadomo w jaki sposób przedmioty te wydostały się z kraju i trafiły w 1920 roku do kolekcji Josef Mueller, którą później odziedziczył jej zięć.