32 – letni turysta z Santiago de Chile Daniel Flores, zgubił się 7 lutego w Parku Narodowym Chiloé, znajdującym się na wyspie o tej samem nazwie. Przeżył żywiąc się owadami, roślinami i wodą z górskich strumyków.
Został odnaleziony przez grupę turystów pływającą łodzią po pobliskiej lagunie. Był oddalony o 16 km od miejsca, gdzie obozował ze swoimi przyjaciółmi. W czasie 20 -dniowej tułaczki stracił 15 kilogramów i jest obecnie leczony w miejscowym szpitalu. W jaki sposób się zgubił? Zaaferował się wysyłaniem sms – ów do przyjaciół, pisał i wędrował jednocześnie w nieznane. Gdy skończył, stracił kompletnie orientację, gdzie jest.
Historia ta uczy nas, jak niebezpieczne może być wysyłanie zwykłych wiadomości przez komórkę. Z drugiej strony miejscowa branża turystyczna powinna w ten sposób odnaleźć nową niszę rynkową i reklamować przyjazdy na wyspę Chiloé nowym hasłem: „U nas łatwo jest stracić 15 kg w 20 dni”. Niezależnie od tego miejsce to naprawdę warto odwiedzić, ze względu na urokliwe miasteczka i przepiękne krajobrazy, o czym może zaświadczyć autor tego tekstu.
Źródło: BBC MUNDO