Na Kubie nasiliły się prześladowania opozycji – wynika z najnowszego raportu Amnesty International. Według danych tej organizacji, w ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie wzrosła liczba aresztowań i innych restrykcji wobec dysydentów i działaczy praw człowieka. Od stycznia do września 2011 roku kubański reżim prawie 2800 razy złamał prawa człowieka. To o 700 więcej, niż w ciągu całego roku 2010.
Amnesty International umieścił nazwiska czterech Kubańczyków na liście więźniów sumienia, czyli ludzi pozbawionych wolności ze względu na swoje przekonania. Wśród nich są bracia Antonio Michel Lima Cruz i Marcos Maiquel Lima Cruz, którzy założyli internetową gazetę „Cardogna”. Kubańskie władze zamknęły portal w 2009 roku, a jego założycieli skazały na karę więzienia za „obrazę symboli państwowych”. Na liście więźniów sumienia znalazło się także małżeństwo Yasmin Conyedo Riveron i jej mąż Yusmani Rafael Alvarez, skazani za „przemoc i zastraszania urzędnika państwowego”.
W ubiegłym roku kubańskie władze zwolniły z więzień 75 działaczy opozycyjnych, aresztowanych w 2003 roku. Z informacji amnesty International wynika jednak, że krytykujący reżim dziennikarze, blogerzy i inni działacze są często zatrzymywani na krótkie okresy, pozbawia się ich prawa do pomocy prawnej i kontaktu z rodzinami.
Władze w Hawanie nie zareagowały oficjalnie na raport Amnesty International, jednak gazeta „Granma”, będąca tubą propagandową Partii Komunistycznej, napisała, że dysydenci starają się wyolbrzymiać problemy, by wywrzeć nacisk przed pielgrzymką Benedykta XVI. Papież przybywa na Kubę 26 marca i spędzi tam trzy dni. Na karaibskiej wyspie odwiedzi Santiago de Cuba i Hawanę.